Oczami Nicka:
Przeklęty Percy!!! Gdyby
nie on nie musiał bym nieść tego psychicznego albinosa!!! Szliśmy z tym balastem
jakieś półgodziny, a zazwyczaj idzie się 10 minut!! Już zdążyłem go
znienawidzić!!! Co chwila usypiał, a jak nie to patrzył się na mnie ze złością!!!
Kolo ja ciebie też nie lubię, więc się
odczep!!! Wreszcie niedaleko obozu usną. Bogowie jak ja kocham Morfeusza!!! Ja,
Percy i śpioch w zupełnej ciszy, ale Percy zaczął:
-Nico, tak właściwie to
ehm… Co u ciebie?
Co u ciebie? Niesiemy
jakiego nieprzytomnego gościa, a ten pyta co u ciebie!?
-Wspaniale –powiedziałem z sarkazmem- A co na obozie?
- A nic. Tylko jakiegoś
nowego herosa znaleźli i Clarisse
poszła po niego. Dziś wracają –powiedział
- To dobrze. A co u
ciebie?
-Nic
Znów zapadła cisza. Wreszcie
doszliśmy dzięki bogu!!! Kiedy tylko doszliśmy tłumy zleciały się by zobaczyć
tego gościa.
Percy go przedstawił.
Potem podeszła do niego Katie Gardnem, zaczęło z nim rozmawiać, a on chyba
zabujał się w niej. Dziewczyna chciała go oprowadzić ale on wydarł się i
zemdlał. Percy żucił mu się na pomoc i zaprowadził do lecznicy.
Nastał wieczór. Jak ja
lubię oglądać obóz o tej porze. Wiem dziwny jestem, ale takie życie. Od strony obozu przybiegł do mnie Percy i zaczął
opowiadać co z albinosem, jakby mnie to interesowało?!
-I co o tym myślisz? –
zapytał
- idealny pomysł
- Nico słuchałeś mnie?
- Nie
- Nico – krzykną na mnie
i myślałem że się na mnie rzuci, ale w ostatniej chwili przybiegła Annabeth,
dziewczyn a Perce`go. Rzuciła mu się na szuję i poprawiła humor.
- Percy, aaaa i Nico –
jak ja lubię Kidy ludzie mnie ignorują – Clarisse przyszła z nową heroską. Już jest
uznana!!! Córka Morfeusza, Angela Black. Chodźcie przedstawię was.
Normalnie był nie
poszedł, ale dzisiaj coś mnie drgnęło i poszedłem.
#Nida
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz