wtorek, 20 stycznia 2015

Rozdział 1




Oczami Elsy:

Obudziłam się na podłodze, byłam cała mokra i zdyszana, jakbym dopiero co przebiegła maraton. Znów śnił mi się ten straszny koszmar w którym zabiłam jakiegoś białowłosego chłopaka. Nie chciałam go krzywdzić, czułam jakąś dziwną łączącą mnie z nim więź, chociaż nawet go nie znałam. Rozejrzałam się po pokoju w poszukiwaniu koca, chciałam się jeszcze zdrzemnąć. Leżał tuż przy łóżku na podłodze z czarnego granitu. Sięgnełam po niego i wskoczyłam na łóżko. Na szafce nocnej w kolorze smoły stało zdjęcie moje i Anny. Zebrało mi się na płacz, wspomnienia które skryłam jak najgłębiej jak umiałam, znów powróciły. Gdzieś tak około półroku temu mieszkałam jeszcze w Arendelle. Wszystko układało się bardzo dobrze, pod moją władzą królestwo szybko się rozwijało. Niestety pewnego dnia na królestwo napadł Mrok. Doszczętnie zniszczył całe miasto, nikogo nie oszczędzając. A co najgorsze porwał Annę. Wzamian za jej życie miałam zostać wspólniczką Mroka. Nie mogłam zrobić nic innego jak tylko się zgodzić. Darował jej życie, ale zamknął ją w lochach. Wtedy zamieszkałam z nim w jego okropnym zamku. Obdarował mnie mocą koszmarów, której nie chciałam i przez ostatnie pół roku uczył mnie jak nad nią panować. Dzisiaj mam wykonać specjalne zadanie do którego mnie przygotowywał. Miałam przeczucie co do tego jakie ono będzie.

~Truskaweczka

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz